niedziela, 28 lipca 2013

Po raz kolejny miałem okazję zawitać do Pijalni Piwa Biała Małpa, gdzie nadarzyła się okazja spróbowania jednego z kilku zagranicznych piw. Tym razem wybór padł na Samurai IPA z czeskiego browaru Kocour Varnsdorf. Atmosfera sprzyjała, upał zmuszał do orzeźwienia, więc nie było się nad czym zastanawiać, dlatego od razu wraz z moim towarzyszem po fachu, zabraliśmy się za degustację.

Kocour ma lekko złotawą barwę, wpadającą trochę w miodowy kolor; jest dość mętny.
Piana w tym wypadku jest ciężka do oceny, gdyż podana mi była szklanka wypełniona trunkiem po same brzegi, ale z tego co widać patrząc na jej "resztki", to jest raczej drobnopęcherzykowa i dość trwała. Wianuszek, który widać na zdjęciach utrzymuje się do samego końca i oblepia ścianki szkła.
Aromat to czyste piękno - amerykańskie bogactwo, czyli wyraźna cytrusowość i wyczuwalna już w zapachu nuta goryczki.  
Smak jest bardzo miłym zaskoczeniem, takim jak aromat. Goryczka jest niesamowicie intensywna i niebiańska, czego dowodem jest to jak świetnie pozostaje nie tylko na języku, ale tez na podniebieniu. W tle pojawiają się słodkie posmaki owocowe, ale tylko przez chwilę, a po lekkim ogrzaniu daje się wyczuć delikatna sosnowość. Piwo jest niebezpiecznie pijalne i sesyjne.
Wysycenie oceniłbym jako niskie, z wychyłem w stronę średniego.



Podsumowując, mogę tylko wyrazić moje zadowolenie. Goryczka w tym piwie zdecydowanie dominuje i jest jego największym atutem.  Prawdą jest to, że mimo tego, jak ta goryczka jest powalająca, brakuje tutaj dobrej, zbalansowanej nuty słodowej co stanowi minus tego IPA. Nie mniej jednak, dla osób, które uwielbiają chmielową goryczkę i mocny charakter chmielu, tak jak ja, to piwo stanowi pozycję obowiązkową. Dodatkowo w odpowiednim klimacie i lane z kija, smakuje jeszcze lepiej niż w każdym innym miejscu. Zdecydowanie można powiedzieć, że jest to kocur z ostrym pazurem.
Informacje szczegółowe o piwie:

Ocena

0 komentarze :

Prześlij komentarz