piątek, 27 września 2013

Gdy na rynku pojawiła się pierwsza warka Prometeusza, czyli Polskiego India Pale Ale uwarzonego przez kontraktowy Browar Olimp z Torunia, byłem niesamowicie ciekawy, jak temu browarowi udała się kolejna PIPA. Po recenzjach, które przede wszystkim negowały Prometeusza za dużą i wyczuwalną zawartość diacetylu stwierdziłem, że szkoda mi jednak wydać blisko 8 zł na piwo uwarzone niezgodnie ze stylem. Wszystko się zmieniło, gdy dowiedziałem się o przecenie w sklepie Piwa Regionalne w Katowicach. Jak najszybciej udałem się do nich, aby kupić prawie o połowę tańszą butelkę Prometeusza i zabrałem się do degustacji ciekawy, czy ten diacetyl faktycznie aż tak w nim razi...





Piana jest trwała, gruboziarnista oblepiająca ścianki szkła.


Barwa lekko mglista, ciemno herbaciana, trochę bursztynowa.

Aromat łagodny, ale orzeźwiający; wyczuwalny chmiel i pojawiający się tutaj maślany zapach.

W smaku wyczuwalna bardzo fajna, konkretna goryczka, co idzie na plus, ale po tym zaraz na scenę wchodzi faktycznie posmak masła, który trochę mdli. Finisz trochę karmelowy, co też jest niepożądane; ogólnie piwo jest dobrze pijalne.

Wysycenie średnie.




Nic nowego nie ma tutaj do powiedzenia. Faktycznie obecność diacetylu jest tutaj niekwestionowana, natomiast piwo da się z tym wypić i nie trzeba go wylewać do zlewu, a takie przypadki też się zdarzają. Mimo błędu w stylu, Prometeusz może smakować, aczkolwiek nie daje on takiej satysfakcji jakiej można oczekiwać po Polskiej IPA. Browar Olimp przyznał się do błędu, dlatego też nie można ich negować od góry do dołu. Bardzo jestem ciekawy drugiej warki Prometeusza i jak dobrze pójdzie pojawi się za niedługo na blogu. Browar Olimp: trzymam za Was kciuki przy następnych piwach!


 Informacje szczegółowe o piwie:



Ocena

0 komentarze :

Prześlij komentarz