środa, 20 listopada 2013

W połowie października Browar Kormoran podał informację o uwarzeniu własnego IPA chmielonego jedną odmianą polskiego chmielu - aromatyczną Sybillą. Piwo miało o tyle zaskoczyć odbiorcę, że do chmielenia użyto świeżych i niesuszonych szyszek. Bardzo ciekawa i intrygująca okazała się także nazwa tego Polish India Pale Ale... Ma ona kilka, jak się okazuje, znaczeń: po pierwsze nawiązuje do własnej plantacji chmielu założonej przez olsztyński browar, mającej być hołdem w kierunku poszkodowanych plantatorów, których uprawy ucierpiały w wyniku powodzi; po drugie sugeruje zebranie własnego plonu, użytego do piwa i po trzecie stanowi pewną grę słowną PL is ON, która udowodnia, że polski chmiel wcale nie jest gorszy od jego odmieńców zza zachodniej granicy i zza Wielkiej Wody. Butelkę zdobi na prawdę świetna etykieta, gdzie litery PLON tworzone są przez małe szyszki chmielowe. No a co tam słychać było w butelce?



Piana niewielka o średnich pęcherzykach; oblepia ścianki szkła.

Barwa lekko mglista, jasnomiedziana, bardzo ładna.

Aromat także przyjemny i bogaty - wyraźnie chmielowy, żywiczny i ziołowy; minimalnie cytrusowy.

W smaku początkowo PLON wydaje się być delikatny, ale po chwili staje się już bardziej wyraziste - goryczka chmielowa zaczyna być wyczuwalna, ale nie mocna, ani specjalnie wyraźna (piwo ma 50 IBU). W kontrze do goryczki pojawia się lekka słodowość, która mogłaby być nieco większa. Na finiszu delikatny chmiel i ziołowość. Mocno pijalne. 

Nasycenie na średnim poziomie.


PLON to już czwarte Polish India Pale Ale, które dołączyło do towarzystwa Misia z Browaru Widawa, Prometeusza z Browaru Olimp oraz Poliż Alę z Browaru Artezan. Krótko go podsumowując jest to dobre piwo: pijalne, lekko goryczkowe oraz ziołowe, ale mimo wszystko nie jest powalające, chociaż wydaje mi się, że nie miało takie być, gdyż moim zdaniem efektów odrzutowych uzyskać się nie da samą Sybillą. Brakuje mi w nim też większego ciała - to sympatyczne słodowe podbicie jest zdecydowanie za skromne. Mimo, że od premiery minęło już trochę czasu, to kto nie miał okazji spróbować, a ma jeszcze taką możliwość, powinien to zrobić.


Informacje szczegółowe o piwie: 

Ocena



0 komentarze :

Prześlij komentarz