piątek, 22 listopada 2013

Okrągła 60. recenzja przypada na dzieło kolaborantów WidawyKopyry, czyli Kreta będącego przedstawicielem stylu Dry Stout. Miałem okazję spróbować go na spotkaniu wraz ze znajomymi celebrując tym samym International Stout Day, czyli Międzynarodowy Dzień Stouta, jednak nabrałem do niego mieszanych uczuć, które schowałem do kieszeni, bo jednak jestem zwolennikiem degustacji w ciszy i spokoju, zatem zawsze biorę dużą poprawkę, że pijąc piwo podczas spotkania, braku skupienia nie zawsze wypadnie właściwie. Zaczekałem więc z oceną, aż do próby w domu.



Piana trochę wymuszona, gęsta i drobnopęcherzykowa, beżowego koloru; szybko się niweluje.


Barwa praktycznie czarna i nieprzejrzysta - miła dla oka.

Aromat czekoladowy, palony i minimalnie śmietankowy.

W smaku wyraźna goryczka kawowa, przyjemna i nieściągająca. Goryczka chmielowa niewyczuwalna. Finisz wodnisty i lekko wytrawny. Piwo pijalne, mało treściwe. 

Nasycenie średnie. 





Niestety Kret przyniósł sobą lekkie rozczarowanie. Ma swoje zalety, takie jak barwa, bogaty aromat i miła goryczka kawowa w smaku. Jednak po spółce Widawa & Kopyra można się spodziewać czegoś więcej. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że pokazali kilkakrotnie, iż poważnie umieją robić dobre piwa, po drugie, że cena trunku wydaje mi się, do czegoś obliguje. Kret traci w moich oczach przez nikłą pianę, która jak zawsze podkreślałem jest tylko kwestią wizualną, więc najmniejsze ma dla mnie znaczenie, ale w smaku powalająco też nie jest. Mamy, jak już napisałem fajną goryczkę kawową, ale moim zdaniem samo to, to za mało. Brakuje ciała w tym piwie, brakuje treści - jest płytkie. Wrażenia smakowe de facto kończą się na poczuciu paloności pochodzącej ze słodów, po której przychodzi finisz i to wodnisty z minimalną wytrawną nutą. Za takie podsumowanie zostanę zjechany na bank, ale jako konsument mam do takiego zdania prawo, a nie tylko mnie udziela się narastający zawód na kolaborantach. Ich piwa były zawsze drogie, ale coś sobą reprezentowały i były dobre, a teraz są coraz droższe i jakościowo przestają zaskakiwać. Czyżby Widawa & Kopyra spoczęli na laurach?  Chyba stać ich na coś więcej?

 Informacje szczegółowe o piwie: 

Ocena

0 komentarze :

Prześlij komentarz