wtorek, 21 maja 2013

Najnowszym piwem będącym efektem kolaboracji Browaru Widawa z Browarem Kopyra jest Miś, czyli pierwsze na świecie Polish India Pale Ale. Miś miał swoją premierę dokładnie 27 kwietnia, ale na Stacji... pojawia się dopiero dzisiaj. Czym jest ta PIPA...? Po krótce mówiąc jest to jasne piwo, chmielone tylko jedną odmianą chmielu, co już w wypadku współpracy Widawy z Kopyrą miało miejsce (Borsuk - Hallertau Traditional, Kangaroo - Galaxy, Orka - Amarillo), ale tym razem użyta została polska odmiana chmielu, czyli Sybilla. Czy Miś z Sybillą daje radę?




 Barwa jest mętna, ciemno bursztynowa, wchodząca w pewien odcień brązu.
Piana początkowo obfita, drobnopęcherzykowata, ale nie utrzymująca się długo; pozostawia po sobie niegrubą, sympatyczną firankę na powierzchni oblepiając ścianki szkła.
Miś ma bardzo intensywny i wyraźny chmielowy aromat. W tle przewija się bardzo delitakne owocowe wrażenie i jakaś słodowa, lekko chlebowa nuta. Jest orzeźwiający, ale łagodny i nie gryzący. Wraz z ogrzaniem piwa, zapach staje się intensywniejszy.
W smaku od razu atakuje sympatyczna i wyraźna pożądana  goryczka, która momentami przeplata się z  bardzo subtelnym słodowym wrażeniem. Zdecydowanie mocną stroną Misia jest doskonała wyrazistość tej goryczki - to ona jest kręgosłupem  piwa, na którym opiera się cała jego konstrukcja. Smak sam w sobie jest prosty i niezłożony, bo wyczuwalna jest przez cały czas ta sama, konkretna goryczka, co jest w tym najpiękniejsze. Dodatkowo ten chmielowy posmak, pozostaje jeszcze długo na języku po zakończeniu degustacji.
Wysycenie niskie z odchyleniem ku średniemu. Niewielka zawartość gazu sprawia, że piwo jest bardzo pijalne.




Jako, że jestem fanem goryczki w piwie, Miś przemawia do mnie całkowicie i jestem z niego zadowolony. Jest to dobra, przyswajalna i ciekawa kompozycja. Prostota smaku połączona z jego wyrazistością jest jak prosta komenda generała, która jest jasna, zrozumiała i do bezpośredniego wykonania. Może jedyną rzeczą, której bym tu chciał, żeby ta goryczka była nieco większa, ale i tak jest ona na bardzo dobrym, akceptowalnym poziomie. Niewątpliwie Miś jest ciekawym piwem, którego warto było spróbować. Dla osób lubiących goryczkę, jest to zdecydowanie pozycja, która zadowoli odbiorców. No nic, pozostaje tylko czekać na drugą warkę.
Mam nadzieję, że nie uraziłem niczyich uczuć wykorzystując godło PRL w zestawieniu z piwem.

Informacje szczegółowe o piwie:
Ocena

0 komentarze :

Prześlij komentarz