piątek, 3 maja 2013

Poniższe piwo z Browaru Artezan miało swoją premierę już 9 lutego, ale dopiero teraz przyszedł czas, żeby trafiło na nasza stację wraz z przyjazdem wieczornego pośpiesznego. Już od dawna miałem ochotę spróbować tego cuda, a dodatkowo entuzjastyczne recenzje wystawiały mnie na próbę robiąc mi tzw. smaka... Pacific to nic innego jak typowy przedstawiciel gatunku  American Pale Ale, mający charakteryzować się pewnym powiewem goryczki i klimatów tropikalnych. Po dość długim czasie wyczekiwania nadeszła pora aby to sprawdzić, czy faktycznie tak jest.
 
 
 
 
 
 
Piwo cieszy oko swoją bursztynową, złocistą barwą wpadającą lekko w ciemnopomarańczowy kolor.
 
W aromacie wyczuwalne lekkie nuty cytrusowe i żywiczne. Zapach Pacifica kojarzy mi się z typowym świeżym powiewem lasu. Z tyłu przeplata się bardzo subtelne chmielowe wrażenie.
 
W smaku  wyczuwalne jest mocne wrażenie owoców cytrusowych z dużym grapefriutowym charakterem. Goryczka pomimo podanych 47 IBU nie jest faktycznie intensywna, zgodnie z tym co czytałem w innych recenzjach, aczkolwiek dla mnie jest ona satysfakcjonująca i wpływa dobrze na pijalność piwa. Oczywiście charakterystyczne sosnowo-żywiczne akcenty są bezproblemowo i dobrze wyczuwalne; na finiszu odczuwalne jest bardzo, bardzo delikatne wrażenie słodyczy zamykające gamę smaków.
 
Wysycenie  średnie ze skłonnością do dużego. Piana uboga, początkowo tworzy wianuszek na powierzchni, a potem znika całkowicie.
 
 
 
 
Już z samego początku etykieta informuje nas o tropikalnych klimatach, a hawajskie akcenty świetnie wpływają na pierwsze wzrokowe wrażenie. Pacific jest całkiem niezłym, orzeźwiającym piwem idealnie nadającym się na lato. Patrząc na etykietę od razu wyobrażam sobie siebie na plaży, trzymającego butelkę Artezana w dłoni. Może wysycenie trochę przesadzone i ta goryczka za mała, jednak całość prezentuje się nie najgorzej. Podsumowując jest to przyswajalne, zdecydowanie lekkie i przyjemne w spożyciu piwo. Jak każde z tej rodziny, świetne na letnie upały, których nam od niedawna brakuje i jak na razie ich nie widać. Jednak pomimo fatalnej pogody za oknem i pochmurnych dni, warto chwycić butelkę Pacifica wyobrażając sobie siebie na etykiecie, gdzie słońce panuje, a dobra zabawa się nie kończy.
 
 
Informacje szczegółowe o piwie:
 
Ocena (w skali szkolnej) - -5
 

0 komentarze :

Prześlij komentarz