poniedziałek, 25 marca 2013

Oto pierwszy wpis na temat Browaru na Jurze PINTA. Przed nami imperial witbier, czyli Viva la Wita! Witbier, to tradycyjne piwo belgijskie, zwane niekiedy białym, którego charakterystyczną cechą są zbożowy charakter oraz cytrusowy smak. Co tym razem w smaku oferuje nam PINTA?
 
 
Po przelaniu do szklanki ukazuje się bardzo mętne, o delikatnej pomarańczowej barwie piwo, ktore kolorystycznie wpada w odcień ciemnej żółci.
 
Aromat skojarzył mi się trochę z IPĄ, ze względu na cytrusowo-pomarańczowe zapachy i chmielowy powiew. W tle wyczuwalne są żywiczne, sosnowe aromaty, bardzo pobudzające zmysły i wrażenie kolędry.
 
Co do smaku, jest on bardzo ciekawy i niejednostajny. Z początku do głosu dochodzą łagodne, słodkie pomarańczowe nuty i delikatny, łagodny chmielowy posmak. Później dochodzi kolendra i przyjemna kwasowość, a na finiszu zdecydowana i mocna goryczka. W tle wyczuwalne wrażenie owoców egzotycznych, coś z rodziny ananasa, które po ogrzaniu piwa są jeszcze mocniej wyczuawalne. Jednak przy wyższej temperaturze, gorycz staje się coraz bardziej wyrazista, dlatego osobiście uważam, że piwo najlepiej smakuje schłodzone.
 
Wysycenie piwa jest średnie, natomiast piana bardzo gęsta i obfita. Utrzymuje się bardzo długo, co pozwala na nacieszenie oka takim pięknym widokiem jakim jest unosząca się nad piwem bogata piana. Znikając, osadza się na ściankach szkła, a na powierchni pozostaje warstwa około 3 mm.
 
Viva jest dość treściwym piwem i świetnie gasi pragnienie. Idealnie nadaje się na lato przy gorących wieczorach wśród przyjaciół na świeżym powietrzu.
 
 
Informacje szczegółowe o piwie:
Ocena (w skali szkolnej) - 5
 

0 komentarze :

Prześlij komentarz