niedziela, 2 lutego 2014

Kuguara tak jak większości piw z Widawy nie udało mi się kupić w pierwszym terminie i spróbować go gdy był premierą. Ale doczekałem się chwili, gdy na sklepowych półkach zagościł ten oto zacny kotek, jak i jego wodna koleżanka Orka. Cena jak zwykle powala (8.50 w Doranie), ale czego się nie robi dla swoich kubków smakowych, prawda? W buleteczce 0,33 schowane mamy American India Pale Ale o 16% ekstraktu i 6,5% alkoholu, natomiast do chmielenia piwna  żyto dwóch odmian chmieli amerykańskich - aromatycznego Mosaic i goryczkowego Zeusa. Bardzo ładna etykieta, jak zresztą chyba wszystkie od kolaborantów. Podoba mi się wybrakowana czcionka, stylizowana na zniszczoną i odrapaną. Nie pamiętam zresztą, żeby któraś z ich etek była nieestetyczna, czy jakkolwiek dziwna. Ale to tyle w próżnej teorii. Posmakujmy.


Piana troszkę wymuszona, gęsta; pojawiają się grube i drobne pęcherzyki; dość trwała i ładnie oblepiająca szkło.

Barwa mglista, nawet dość mglista bym powiedział. Rozumiem, że to efekt chmielenia na zimno, ale nie sądziłem, że aż tak mocny. Kolor złotawy, jasnego bursztynu.

Aromat cytrusowo ziołowy, wyczuwalna tez nutka kwiatów. Zdecydowanie amerykański i lekko słodowy, ale pierwsze skrzypce gra tu chmiel. Piwo orzeźwia już samym zapachem. 

W smaku wyraźna goryczka chmielowa, niedługa, nieściągająca, ale zostawiająca po sobie miłe wrażenie na języku. Odniosłem dziwne, trochę paradoksalne wrażenie, że piwo mimo 16% ekstraktu jest dosyć gęste. Pijalne, ale gęste, a mimo to smaku słodu doszukać się ciężko. Przeważa zdecydowanie chmiel i pochodząca od niego goryczka, ale słodowości to tak wiele nie ma. Nie wiem jak to jest, tutaj jest luka w mojej wiedzy, którą będę musiał szybko uzupełnić. Nasycenie dość wysokie. 



Podsumowanie będzie skąpe, bo cóż można powiedzieć o dobrym piwie? Pomimo braku słodowości w smaku, jest to dobre piwo uwarzone w dobrym, obecnie pochłanianym stylu, więc nie może nie smakować. Chyba nikogo nie zaskoczę pochwałą dla Widawy i Kopyry za zrobienie piwa na poziomie i chyba tak samo nikogo nie zaskoczę wielokrotnym powtarzaniem tematu ceny absurdalnej :) Nie mniej w każdej kwestii jakikolwiek dłuższy wywód i większy komentarz jest zbędny. Jeśli jeszcze dorwiecie gdzieś to piwko, to bierzcie jeśli macie przygotowane to minimum 8 zł, bo warto spróbować na pewno. Maniakom piwnym polecać nie trzeba, bo na bank mają zakupione, a może i już nawet wypite. 

Dostępność: Doran Alkohole Regionalne w Krakowie

0 komentarze :

Prześlij komentarz