czwartek, 22 sierpnia 2013

W końcu nadszedł czas, żeby spróbować piw, będących prezentem od Carlsberg Polska, który jakiś czas temu ogłosił, że wprowadza na rynek trzy odmiany piw klasztornych Grimbergen. Na pierwszy rzut poszła butelka Grimbergen Blonde, czyli Belgian Blond Ale. Według kontr-etykiety piwo zostało uwarzone we Francji w miejscowości Strasbourg, tuż przy francusko-niemieckiej granicy. Mamy zatem klasztorne piwo belgijskie, warzone we Francji. Poza tym kontra nie podaje żadnych informacji w języku polskim, ale mówi o sugerowanej temperaturze serwowania, co idzie na plus. Jak dokładnie wygląda spotkanie z koncernową interpretacją belgijskich stylów klasztornych?





Barwa piwa jest niesamowicie klarowna, a kolorystycznie wpada w ciemnozłoty odcień; ogólnie piwo pięknie prezentuje się w dedykowanym goblecie, czyli czarze. 

Piana jest grubopęcherzykowa, i trwała, koloru białego; oblepia ścianki czary.

Aromat dość złożony; wyczuwalne są nuty suszonych owoców i ziół, a momentami przewija się nawet subtelne miodowe wrażenie. Zapach bardzo zachęcający.

W smaku od razu rzuca się mocno wyraźna alkoholowość. Bardzo czuć, że jest to 6,7% objętości, co w piwach belgijskich jest zamaskowane i ukryte, a tutaj niepoprawnie wyraźne. Po chwili jednak ta alkoholowość ustępuje i dają się wyczuć nuty ziołowe, suszone winogron i jakieś śliwkowe wrażenie przeplecione z cukrowością. Na finiszu dobrze wyczuwalna wytrawność i trochę nieprzyjemny metaliczny posmak. Pijalność piwa utrzymuje się na średnim poziomie, tak samo jak jego treściwość. 

Wysycenie duże.


Jest dla mnie jasną rzeczą to, że nie można tego piwa ocenić w takiej skali, jak piwa regionalne. Mankamentem tej pozycji, jest uwypuklona alkoholowość, co przeklada się na zmniejszoną pijalność i uciążliwość w degustacji oraz metaliczność, która nie mniej obecna jest w kilku piwach regionalnych, zatem nie stanowi ona tutaj błędu. Dużym plusem jest to, że koncernowy browar, wprowadza swoje interpretacje niecodziennych dla przeciętnego polskiego piwosza stylów, co może pozwolić, na odkrywanie przez takich ludzi nowych, odmiennych dla nich gatunków piwa. Ogólnie, trzeba przyznać, że piwo jest dość dobre i jeśli pozostanie takie, aż do seryjnego wprowadzenia go na rynek i dalej będzie się takie utrzymywało, to będzie ono warte polecenia. Przede mną jeszcze dwa style z Grimbergena, a jeśli chodzi o ten obecny, myślę, że zasłużył on na dobrą "czwórkę". A Ty, czytelniku jeśli masz taką okazję, sięgnij po butelkę Grimbergena i sam wyraź o nim opinię!


Informacje szczegółowe o piwie:
  • Alkohol: 5% obj.
  • Dostępność: indywidualna wysyłka upominkowa z browaru
  • Cena: indywidualna wysyłka upominkowa z browaru
  • Pojemność: 0,33 l


Ocena



0 komentarze :

Prześlij komentarz